Gdyby jeszcze kilka lat temu ktoś powiedział mi, że mam myć twarz olejkiem, a później nakładać na nią czysty olej, to stwierdziłabym, że postradał zmysły. Byłam święcie przekonana, że tłustą cerę trzeba wysuszać, traktować tonikami z alkoholem, a później nakładać matujące kremy. Na szczęście mój sposób myślenia o pielęgnacji skóry tłustej się zmienił (niestety po latach eksperymentowania) i teraz już wiem, co szkodzi mojej skórze, a co jej służy.
Wbrew temu, co myśli
większość osób, skórę, która się świeci i przetłuszcza trzeba nawilżać!
Gdy próbujemy ją wysuszyć, ona broni się przed tym, produkując jeszcze większe
ilości sebum. Jeśli odpowiednio zadbamy o naszą skórę, ona się nam odwdzięczy i
zacznie z nami współpracować.
Ojej, to olej?
Tak, to olej! Najlepszy
przyjaciel tłustej cery. Można nim myć twarz, robić demakijaż, a nawet
aplikować solo zamiast kremu! Oczywiście wybieramy oleje niekomedogenne,
czyli takie, które nie zapychają porów. Pamiętajcie jednak, że coś, co
sprawdziło się u koleżanki, niekoniecznie musi zadziałać u Was, dlatego uważnie
obserwujcie swoją twarz za każdym razem, gdy wprowadzacie nowy kosmetyk. Oleje
uznawane za niekomedogenne też czasem mogą spowodować powstawanie
zaskórników! Ryzyko jest jednak niewielkie.
Najlepsze oleje do cery tłustej:
- olej jojoba (mój ulubieniec,
nakładam go nawet pod makijaż z kropelką kwasu hialuronowego, a mam bardzo
tłustą cerę);
- olej słonecznikowy;
- olej konopny;
- olej lniany (powinien być
łączony z innym olejem, bo sam może wysuszać);
- olej z pestek winogron;
- olej z wiesiołka;
-olej z orzecha włoskiego.
Kolejność olejków jest
przykładowa, a wybrałam te, które są najłatwiej dostępne.
Jak używać
oleje?
Do demakijażu
Możecie użyć oleju do
demakijażu na kilka sposobów, oto dwa z nich:
- olejek myjący – to
moja ulubiona metoda. Od jakiegoś czasu twarz myję tylko własnoręcznie
zrobionym olejkiem i za nic w świecie nie zamieniłabym go na nic innego! Nie
tylko doskonale oczyszcza, ale po jego użyciu twarz jest gładka i miękka, a co
najważniejsze, zapomniałam co to ściągnięta skóra po myciu twarzy!
- olejek do demakijażu
– wystarczy, że weźmiesz trochę oleju na rękę (może być mieszanina kilku),
rozgrzejesz go i wmasujesz w twarz, po czym usuniesz czystym wacikiem. Zmyje
nawet wodoodporny makijaż;
Do nawilżania
- krem – jeśli
robisz kremy, nie bój się dodawać olejków. Pamiętaj tylko, żeby dopasować je do
swojej cery. Możesz też wzbogacić krem sklepowy dodając go kilka kropel do
mazidła;
- olejki do
twarzy/sera – nic nie stoi na przeszkodzie, żeby olejek aplikować
bezpośrednio na twarz. Moim ulubieńcem jest olej jojoba, który błyskawicznie
się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Możesz też połączyć kilka i
stworzyć serum.
Mam nadzieję, że choć
trochę przekonałam Was do tego, że warto używać olei w codziennej pielęgnacji
nawet wtedy, gdy ma się tłustą cerę.
A Wy stosujecie jakieś
oleje? Jakie są Wasze ulubione?
Ciekawa informacja, rzeczywiście ogólny pogląd jest inny. Dziękuję, na pewno skorzystam z porad :)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu używam oliwki i faktycznie zauważyłam poprawę cery. Zawsze myślałam, że to zasługa witamin rozpuszczonych w olejach.
OdpowiedzUsuńPrzegladajac każdy z Twoich kolejnych wpisów coraz bardziej nie mogę wyjść spod wrazenia ! Na pewno niebawem zrobię coś z Twoich przepisów ! :)
OdpowiedzUsuń