Ostatnio
stwierdziłam, że kule do kąpieli to moja mała obsesja.
Tyle miałam nieudanych prób, że niejedna osoba już dawno by się
poddała. Ale ja tego nie zrobiłam. Dlaczego? A może właśnie
dlatego, że gdzieś podświadomie czułam, że idealna bomba do
kąpieli będzie wszystkim, czego potrzebuję, by stworzyć sobie
prawdziwe domowe SPA: będzie uwalniać wspaniały zapach, a
delikatne i powolne musowanie będzie mnie odprężać i relaksować.
A co najważniejsze - będzie nawilżać moja skórę w takim
stopniu, żebym po kąpieli nie musiała już nakładać balsamu.
No
i udało się! Po kilku nieudanych próbach, bazując na przepisach
znalezionych w sieci, udało mi się stworzyć tę idealną. Dzisiaj
przedstawiam Wam przepis podstawowy. Coś na zachętę dla tych,
którzy robią to pierwszy raz. Zobaczcie jakie to proste!
Najprostszy przepis na musujące kule do kąpieli:
Składniki
obowiązkowe:
➡ 120
g sody oczyszczonej
➡ 60 g kwasku cytrynowego
➡ 40 ml oleju (lub ewentualnie trochę wody)
Składniki
dodatkowe:
➡ coś dla koloru (np. cynamon, kakao, kurkuma, barwnik spożywczy)
➡ coś
dla zapachu (np. olejek zapachowy)
➡ coś
dla ozdoby (np. posypkę do ciast)
1.
Przygotuj akcesoria, tzn. miskę, wagę i foremki na muffinki, po
czym zdezynfekuj je.
2.
Przygotuj składniki, czyli sodę, kwasek, oleje (ewentualnie wodę w
spryskiwaczu) oraz składniki dodatkowe jeśli chcesz, aby Twoje
bomby ładnie wyglądały i pachniały.
3.
Wymieszaj w misce składniki suche. Jeśli utworzą się grudki,
rozetrzyj je w ręku lub przesiej przez sitko.
4.
Dodaj oleje.
UWAGA!
Jeśli
chcesz, możesz zastąpić olej wodą. W tym celu sodę z kwaskiem
należy spryskać kilka razy wodą używając butelki z atomizerem.
Nasze “ciasto” ma mieć konsystencję mokrego piasku, ale nie
może być zbyt wilgotne, ponieważ zacznie syczeć i pienić się.
Ja zdecydowanie polecam opcję z olejem, bo wtedy nasza bomba ma
jeszcze właściwości nawilżające.
5.
Jeśli chcesz, aby Twoja babeczka miała kolor, możesz dodać, np.
cynamonu
lub
barwnika spożywczego
a
dla zapachu w opcji z barwnikiem olejku zapachowego (u mnie zielony
barwnik + olejek lemongrasowy)
Całość
oczywiście wymieszaj.
6.
Czas przyszykować foremki - wsyp na dno np. trochę posypki do
ciast.
7.
Teraz należy szybko wypełnić foremki. Przełóż do nich masę i
mocno ugnieć.
8.
Po ok. 10-15 minutach wyjmij bomby z foremek i zostaw jeszcze na 24
godziny do wyschnięcia w suchym miejscu.
9.
Ciesz się własnoręcznie zrobionymi bombami do kąpieli :)
I
jak Wam się podobają?
Kilka rad:
➡ wybierz
olej, który masz aktualnie w domu. Może być np. słonecznikowy,
jojoba, arganowy, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek
winogron i wiele innych;
➡ jeśli
używasz olejku zapachowego, pamiętaj, że musi być taki, który
może być aplikowany na skórę. Odpadają olejki używane
do podgrzewaczy;
➡ jeśli
masa zaczyna się pienić, oznacza to, że dodałaś do niej za dużo
wody. Musisz ją wtedy “ugasić” poprzez poklepanie jej ręką;
A
jeśli coś nie wyjdzie, nie martw się. Pokrusz swoje kule i zrób z
nich musujący proszek! Przełóż do słoika i dodawaj do
wody podczas kąpieli.
Ale fajnieee, nie wiedziałam, że w domu można zrobić swoje własne mydełka :)
OdpowiedzUsuńWprawdzie to nie mydełka, ale mydełka też można zrobić i o tym będzie wkrótce :)
UsuńOstatnie zdanie zmotywowalo mnie, by wypróbować przepis. Rzadko coś mi wychodzi za pierwszym razem ☺
OdpowiedzUsuńBo z tymi kulami jest tak, że wyjdą nawet jak nie wyjdą! ☺ Uważaj tylko z ilością wody jeśli zdecydujesz się na opcję bez oleju, a będą idealne!
UsuńNie wiem czy mam tyle motywacji i odwagi :)
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy ;)
UsuńAle to naprawdę bardzo łatwe :) Polecam na prezent - takie od serca cieszą najbardziej!
OdpowiedzUsuńAle czad! Może komuś na prezent taką sprawię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Ja używałam kuli do kąpieli, ale zawsze kupionych. Ale zrobienie ich jest bardzo proste, więc chyba spróbuję. A ile kropel olejku zapachowego dodałaś do swoich?
OdpowiedzUsuńOk.5 na jedną babeczkę. Możesz zacząć od mniejszej ilości i dodawać po kropli sprawdzając intensywność.
UsuńRewelacyjne, na pewno wypróbujemy z moim synkiem :) Świetne. Czekamy na przepis jak wykonać mydełka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper:) może wkońcu się mi udadzą moje kule, a jak zdezynfekować później formy do muffinek?umyłam je w zmywarce,ale dalej pachniały skłądnikami do kul
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze - nie mam pojęcia :). Dezynfekowałam alkoholem, ale to też nic nie dało, więc teraz mam oddzielne do kul i oddzielne do muffinek.
UsuńAle śliczne te serduszkowe sole, z pewnością takie zrobię, super inspiracja. Pozdrawiam i zapraszam do nas http://siostrydajarade.blogspot.com/2016/03/foremki-aluminiowe-stella.html
OdpowiedzUsuńŚwietne! Szkoda, że nie mam wanny :( Zawsze nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńTo chyba świetny sposób na zabawę z dziećmi. :)
OdpowiedzUsuń