Odprężająca kąpiel w gorącej wodzie to dla mnie sposób na wyciszenie się po ciężkim dniu. To czas tylko dla mnie, którego ostatnio nie mam zbyt wiele. Dlatego celebruję ten moment i zawsze staram się stworzyć sobie małe SPA we własnej łazience. Uważam, że na to zasługuje, na tę chwilę relaksu, podczas której ładuje swoje akumulatory na następny dzień.
Dzisiaj
mam dla Was przepis na sól do kąpieli. To doskonały sposób,
aby oczyścić swój organizm z toksyn, wygładzić skórę,
zrelaksować się oraz dostarczyć organizmowi wielu cennych
pierwiastków. Jeśli lubicie proste rozwiązania, które dają wiele
radości i relaksują, musicie wypróbować ten przepis.
Na początek kilka słów o składnikach:
Na początek kilka słów o składnikach:
Sól himalajska
Najczystsza
i najzdrowsza sól na ziemi. Jest bardzo bogata w mikro- i
makroelementy, m.in. jod, magnez, żelazo, wapń, z niedoborem
których zmaga się wiele osób. Przenikają one przez skórę,
dzięki czemu kąpiel w soli himalajskiej ma zbawienny wpływ nie
tylko na nasze ciało, ale także zdrowie. Kąpiel taka relaksuje,
odkaża, a także oczyszcza organizm z toksyn.
Już wiecie dlaczego ja wybrałam sól himalajska. Jeśli jednak chcecie, możecie użyć innej soli.
Oto kilka propozycji.
Sól Epsom
Już wiecie dlaczego ja wybrałam sól himalajska. Jeśli jednak chcecie, możecie użyć innej soli.
Oto kilka propozycji.
Sól Epsom
Bardzo bogata w magnez, a warto zaznaczyć, że
według badań, pierwiastek ten lepiej wchłania się przez skórę,
niż układ pokarmowy. Ma działanie relaksujące, odkażające
i przyspiesza gojenie się ran, co sprawia, że również idealnie
nadaje się do kąpieli.
Sól z Morza Martwego
Bogactwo magnezu i potasu. Badania udowodniły jej skuteczność w leczeniu takich schorzeń dermatologicznych jak łuszczyca czy grzybica. Wspomaga łagodzenie zmian związanych z atopowym zapaleniem skóry. Kąpiel w soli z Morza Martwego działa oczyszczająco, pomaga zwalczyć cellulit i zredukować tkankę tłuszczową.
UWAGA!
Sól z Morza Martwego
Bogactwo magnezu i potasu. Badania udowodniły jej skuteczność w leczeniu takich schorzeń dermatologicznych jak łuszczyca czy grzybica. Wspomaga łagodzenie zmian związanych z atopowym zapaleniem skóry. Kąpiel w soli z Morza Martwego działa oczyszczająco, pomaga zwalczyć cellulit i zredukować tkankę tłuszczową.
UWAGA!
Do
mojej soli dodałam też olejki zapachowe. Oczywiście możecie
dodać dowolne, ja jednak wybrałam lawendowy (relaksuje, ułatwia
zasypianie) i cytrynowy (ujędrnia, pięknie pachnie :)), nie tylko
ze względu na ich właściwości, ale też dlatego, że uwielbiam to
połączenie zapachowe.
UWAGA!
Przepis
➡ 500
g. soli (himalajska, Epsom lub z Morza Martwego)
➡ ok.
20 kropel ulubionego olejku zapachowego (u mnie pół na pół
lawenda z cytryną)
➡ suszone zioła lub kwiaty, np. lawenda, rumianek, róża, lub skórka z cytrusów (opcjonalnie)
➡ odrobinę barwnika spożywczego (też opcjonalnie)
Pamiętajcie,
że ilość olejku zapachowego możecie dowolnie zmieniać. Wszystko
zależy od tego, czy lubicie intensywne zapachy, czy subtelne.
Wykonanie
naszej soli jest banalnie proste. Do miski wsypujemy sól, dodajemy
barwnik spożywczy (który możemy rozpuścić wcześniej w kilku
kroplach wody) i olejek zapachowy. Mieszamy, a na końcu dodajemy
suszone kwiaty lub skórkę.
Ja
do mojej soli do kąpieli dodałam olejek lawendowy i cytrynowy. Jako
że wybrałam sól himalajską, nie widziałam potrzeby dodawania
barwnika. Włożyłam do słoiczka i odstawiłam na wannę, a później
szybko wskoczyłam do wanny, bo niecierpliwa jestem i musiałam
wypróbować. Ale był relaks :).
Soli
można użyć dwa sposoby: ja dodaje do wody albo robię sobie
nią peeling - nakładam na dłoń mój ukochany olejek do mycia,
dosypuję trochę soli i masuję ciało. Skóra po takim peelingu
jest super gładka i nawilżona. Musicie tego spróbować!
Znów dowiedziałam się czegoś nowego od Ciebie. Mimo brania udziału w warsztatach i samodzielnego wykonywania soli do kąpieli nie wiedziałam o dość istotnych informacjach, które zamieściłas w ramkach.
OdpowiedzUsuń☺
UsuńOpisane zachęcająco, wygląda kusząco, ale ja to jednak z tych leniwców, którym większą frajdę sprawia wyprawa do perfumerii i wybór gotowca. No bo co tu ukrywać, z solą domową to też tak, że trzeba nabyć odpowiednie składniki, zdobyć piękny słój no i jeszcze się chwilę pobawić :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, 'chwile' się pobawić :). Jeśli chodzi o składniki, sól kupujesz w spożywczym, jedynym problemem może być zakup olejków, ale nawet w Rossmannie znajdziesz fajne olejki Altery, które śmiało możesz dodać. Jak się okazuje, nie taki diabeł straszny :)
Usuńmuszę wypróbować :) jedyne co mnie powstrzymuje to sucha skóra po kąpieli w standardowych solach
OdpowiedzUsuńDlatego ja używam olejku do mycia ciała. Dzięki niemu zapomniałam co to sucha skóra :)
OdpowiedzUsuńCoś idealnie dla mnie, szczególnie jako sposób na odstresowanie podczas trwającej sesji. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńEch, i dlatego właśnie żałuję ogromnie, że nie mam wanny, ale ogólnie uwielbiam sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńWykorzystam pomysł ten i zrobię koleżance prezent imeninowy :)
OdpowiedzUsuńNa pewno się spodoba :)
UsuńOjj, chyba muszę to wypróbować. Przygotowanie to, jak widać, bardzo prosta sprawa, a wszystkie składniki w domu są :)
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością wykorzystam ten przepis, idealnie na relaks po trudnym dniu. :)
OdpowiedzUsuńOoooo świetnie. Wypróbuję na sobie :D
OdpowiedzUsuńSuper sprawa :) A najważniejsze, ze naturalna :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award, http://czekoladowechwile.blogspot.com/2016/01/liebster-award.html zapraszam;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię domowe, naturalne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten przepis!
Wow:) świetny pomysł na bloga, już wiem, że będę tu zaglądać :) A ponieważ soli himalajskiej i tak używam w kuchni więc nawet mam główny składnik :D
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuń