Do dzisiejszego wpisu zainspirowała mnie Webska, która stwierdziła, że peeling kawowy to jedyny kosmetyk, jaki jest w stanie wykonać z produktów znajdujących się aktualnie w jej kuchni. Czyżby? :) Chcę Wam dzisiaj udowodnić, że kosmetyków do zrobienia w 5 minut i bez wychodzenia z domu po składniki (lub zamawiania ich w internecie) jest całkiem sporo. I nie są to wcale produkty gorsze od tych "profesjonalnych", za które płacimy często spore pieniądze.
Zaryzykuje nawet stwierdzeniem, że są dużo bardziej skuteczne jeśli dopasujemy je do własnych potrzeb. I oczywiście tańsze.
Peeling kawowy
To już klasyk. Nie dość że obłędnie pachnie, to poprawia mikrokrążenie, ujędrnia i redukuje cellulit.
Czego potrzebujemy:
➡ fusy z
kawy (po zaparzeniu)
Parzymy
kawę, wypijamy, wygrzebujemy fusy, idziemy pod prysznic, peelingujemy się :)
Wersja dla zaawansowanych ;)
➡ fusy z
kawy
➡ olej
kokosowy
Do foremek
na muffunki wkładamy łyżkę fusów z kawy i łyżkę rozpuszczonego oleju
kokosowego. Wkładamy do lodówki i czekamy aż olej zrobi się twardy. Wyjmujemy z
foremki i masujemy ciało taką kosteczką. Dla mnie ta opcja jest rewelacyjna, bo
nie dość, że naskórek zostaje złuszczony, to skóra jest świetnie nawilżona.
Suchy szampon
Oj, nie raz
(nie dwa) uratował mnie on z opresji. Znacie to? Włos nie pierwszej świeżości,
a tu okazuje się, że trzeba wyjść z domu i nie ma czasu na umycie głowy… I co
wtedy? Wtedy lecisz do kuchni, wyjmujesz mąkę ziemniaczaną i… jesteś uratowana!
Czego potrzebujemy:
➡ mąka
ziemniaczana
➡ kakao
(jeśli nie jesteś blondynką)
Ja zwykle robię
to tak, że do czystego pojemniczka wsypuję kilka łyżek mąki ziemniaczanej,
dosypuję kakao, zamykam i stosuję według potrzeb. Nakładam pędzlem do makijażu,
którego używam tylko do tego celu. Później kilka razy przeczesuję włosy i
fryzura jak nowa!
Puder matujący
To chyba
najtańszy puder transparentny na świecie. Do jego zrobienia także użyjemy mąki
ziemniaczanej. Sprawdzi się w tej roli doskonale, ponieważ: matuje bez
pozostawiania białej warstwy, nie zapycha porów, nie podrażnia.
Czego potrzebujemy:
➡ mąka
ziemniaczana
Jeśli
posiadasz puste opakowanie po sypkim pudrze, użyj je. Jeśli je, przesyp trochę
mąki do zwykłego pudełeczka. Nakładaj na twarz za pomocą pędzla. Możesz także
poprawić koloryt swojej cery poprzez dodanie odrobiny kakao do mąki. Nie
przesadź jednak z jego ilością. Puder ten ma za zadanie matować, a nie ukrywać
niedoskonałości.
Peeling cukrowy
Masz cukier
w domu? Masz olej? To masz peeling. Masz ręce? To umiesz go zrobić.
Czego potrzebujemy:
➡ 2 łyżki
cukru (biały lub brązowy)
➡ 1 łyżka
oleju, np. kokosowy, oliwa z oliwek, słonecznikowy
Cukier
mieszasz z olejem i gotowe. No prościej się nie da ;) Peeling cukrowy to mój ulubieniec –
dość delikatnie, ale skutecznie złuszcza martwy naskórek, dzięki czemu olej
łatwiej wnika w głąb skóry. Dla mnie bomba.
Lakier do włosów
To stary
jak świat sposób na utrwalenie fryzury. Fajne jest w nim to, że możecie
dowolnie go modyfikować i dostosowywać do swoich potrzeb. Im więcej cukru
dodacie, tym lakier będzie mocniejszy. Ja jednak preferuję delikatne utrwalenie
i jeśli skorzystacie z mojego przepisu, takie właśnie otrzymacie.
Czego potrzebujemy:
➡ łyżka
cukru
➡ 200 ml
wody
➡ 1 łyżka
octu jabłkowego (opcjonalnie)
Cukier
rozpuszczamy w ciepłej wodzie i, jeśli mamy, dodajemy ocet, który domyka łuski
włosa i sprawia, że włosy są lśniące. Miksturę wlewamy do buteleczki ze
spryskiwaczem. Stosujemy jak zwykły lakier. Możemy też spryskać nią wilgotne
włosy, dzięki czemu łatwiej będzie ułożyć fryzurę, a podczas suszenia w
łazience będzie roznosił się słodki zapach karmelu.
Jak
widzicie, kosmetyków, które można zrobić w domu w kilka minut, jest wiele. Czas
wykonania i dostępność składników jest ich niewątpliwą zaletą, jednak
najważniejszą, według mnie, jest ich wysoka skuteczność. Wiele osób myśli, że
gotowe kosmetyki są dużo lepsze od tych zrobionych samodzielnie w domu. Myślą
tak do momentu wykonania pierwszego kosmetyku :)
Tyle kosmetków można zrobić z rzeczy, które mamy w domu, a nie pakować na siebie tony chemii. Świetny wpis!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńz tym cukrem to trochę bym się bała ;)
OdpowiedzUsuńJa też się boję cukru, szczególnie tego białego, ale wewnętrznie ;) Jak się stosuje go zewnętrznie, to można się z nim nawet zaprzyjaźnić :)
UsuńSerio robisz tak z suchym szamponem ? i nie zostają Ci ślady mąki ?
OdpowiedzUsuńJakoś cięzko mi uwierzyć ;)
Super pomysły masz na kosmetyki ;))
Zapraszam do siebie :http://kobiecomania.blogspot.com/
;*
Jeśli dodam kakao do mąki, nie nałożę zbyt dużo i wyczeszę po aplikacji, to nie zostają. Spróbuj sama i się przekonaj :)
UsuńPeeling kawowy i cukrowy jak najbardziej. Reszta niestety mnie nie przekonuje, choć przyznam, że nie używałam wcześniej, więc nie mówię "nie" dopóki nie spróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńWięc spróbuj :)
UsuńPrzypomnałaś mi jak łatwo zrobić peeling. Zabieram się za kawowy z olejem kokosowym :) To prawda, że wiele kosmetyków możemy zrobić same.
OdpowiedzUsuńPeeling cukrowy brzmi super. Niewiarygodne, że są tam tylko 2 składniki, a na drogeryjnych etykietach tyle niepotrzebnych(przepraszam za wyrażenie) śmieci...
OdpowiedzUsuńDziś zrobię i wieczorkiem testuję! :D Nie mogę się doczekać ;) :)
Wow! Nie wiedziałam o tym, że mąka ziemniaczana może posłużyć jako suchy szampon. Świetne pomysły - inspirujesz! :)
OdpowiedzUsuń